Po prostu taki jest

Ja chyba nie do końca zdaję sobie sprawę z tego jaki on naprawdę jest. Każdego dnia mnie zaskakuje i uświadamia w tym, że naprawdę dobrze trafiłam. Czy ja to doceniam? Tak, ale nie zawsze mu o tym mówię. Nie wiem dlaczego go nie zachwalam, może dlatego, że nie chce żeby się zepsuł?

Nie raz ktoś z moich znajomych pyta: „Ada, co ty robisz, że twój Wojtek tak się we wszystko angażuje?” Ja zazwyczaj nie wiem co mam odpowiedzieć, bo tak naprawdę nie robię nic – on po prostu taki jest. Nie muszę mówić: ” Zróbmy coś”, bo on sam coś wymyśla i ciągnie nas za sobą. Nie muszę mówić: „Pomaluj z dziewczynkami”, on sam bierze kredkę i maluje.  Nie muszę mówić „Wykąp je, bo padam ze zmęczenia”, on sam woła je do łazienki. Nie muszę prosić zajmij się nimi, bo on sam bierze piłkę i razem grają. Nie muszę prosić, aby zerkał na dziewczynki na placu zabaw, bo sam się z nimi wygłupia. Nie muszę trącać go w środku nocy jak któraś się przebudzi i płacze, bo on zazwyczaj słyszy ten płacz jako pierwszy. Nie muszę zachęcać, on sam idzie i robi. Nie muszę prosić, on sam idzie i pomaga. Nie muszę zabiegać o czułość, bo sam przychodzi całuje i przytula. Nie muszę martwić się o to czy nas kocha, bo mówi nam o tym codziennie. Mam nadzieję, że nigdy się nie zepsuje.

Byłam dumna jak paw, kiedy usłyszałam: „Moja córka ma dobrego męża, mało kiedy widziałam, aby ojciec sam tak angażował się w wychowanie swoich dzieci, spędzał z nimi tyle czasu i  tak o nie dbał”  Takie słowa zupełnie niedawno powiedziała o nim moja mama, czyli jego teściowa.  Nie mogłam chyba usłyszeć piękniejszych słów.

On po prostu taki jest – mój mąż i ojciec moich dzieci

 

IMG_6540

IMG_9558

IMG_2618

11165832_921107307952144_1037648827_n (1)

16 Replies to “Po prostu taki jest”

  1. Jeszcze kilka dni temu myślałam, że czas napisać parę słów o moim M., bo nadszedł czas, by i jego docenić. W końcu tyle dla Nas robią 🙂 Wy jesteście z doświadczeniem parę kroków przed Nami, mam nadzieję, że mój M. Też się nie zmieni 🙂 trzymam za Was kciuki!

    1. Dziękujemy za kciuki :* A Wam życzę, aby nic się nie zmieniło na gorsze tylko było coraz to lepiej! Ściskamy :*

  2. Wiesz też mam takiego fajnego męża na stanie, doceniam, ale nie też nie zawsze o tym mówię 🙂 Mój mąż w dodatku wszystko wypracował sam, bo wychował się bez taty ( który zmarł jak mój mąż miał 6 lat), mało go pamięta. Nie wyniósł z domu ani wzoru ojca, ani jego zaprzeczenia, nie miał takiej możliwości. Dlatego tym bardziej jestem dumna z tego jakim tatą jest dla naszych chłopaków i mężem dla mnie.
    Czasem tylko jak rozmawiamy ze znajomymi i któraś żali się na męża to myślę sobie: „mój nigdy by tak nie postąpił” i postanawiam, że będę go częściej chwalić……………… 🙂

    1. No to powiem ci i ja, że masz szczęście że posiadasz takiego mężczyznę w domu. Tym bardziej, ze sam to wszystko w sobie wypracował. Trzymam kciuki, by stawał się lepszym człowiekiem, mimo że jest juz ideałem 🙂

  3. Wspaniale kochana,że napisałaś taki post 🙂 Niech to będzie dla Twojego męża kwintesencja niewypowiedzianych na co dzień słów pochwały,docenienia i miłości!
    I ceń to i pamiętaj…masz szczęście!! (..a zarazem nie ujmując Tobie -pewnie sobie na nie zasłużyłaś:-)
    Pozdrawiam!!!

Skomentuj TrzyMamKciuki Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *